|
22 maja 2011 roku miałem przyjemność po raz drugi nawiedzić Sanktuarium Volto
Santo di Manoppello wraz z grupą nauczycieli i uczniów z I Liceum
Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Żywcu
Siostra Blandina Paschalis Schlömer poświęciła nam prawie godzinę, w ciekawy sposób nakreśliła historię swoich badań nad korelacją wizerunku z Całunu Turyńskiego oraz Chusty z Manoppello. Opisała również swoje badania nad Sudarium z Oviedo jego związkom z Chustą. Chociaż z pozoru te dwie relikwie całkowicie się od siebie różnią, to jednak gdy je dokładnie porównać, można zauważyć zadziwiającą zbieżność.
Krew na Sudarium z Oviedo ma tą samą (AB) grupę co krew z Całunu Turyńskiego. Wszystkie punkty anatomiczne twarzy oraz miejsca odniesionych ran na wszystkich trzech relikwiach doskonale się pokrywają. Siostra Blandina twierdzi: To są płótna grobowe Jezusa Chrystusa.
Antonio Teseo oprowadził nas po ekspozycji darów wotywnych na pierwszym piętrze. Zgromadzono tam tysiące przedmiotów świadczących o kulcie Wizerunku, złożonych jako wota za otrzymane łaski. Ekspozycja różni się od znanych nam, choćby z takich miejsc jak Jasna Góra, wystaw. Wota to odręczne rysunki, suknie ślubne, kopie Wizerunku wykonane różnymi technikami, odręcznie pisane listy, dziecięce zabawki. Znajdziemy tu również bliższe naszej polskiej kulturze wota: kule, ozdobne srebrne przedmioty, biżuterię. Są one przechowywane od 5 wieków, lecz do dziś nie zostały skatalogowane, zaczyna brakować miejsca dla ich udostępniania.
Nieco dalej znajduje się muzeum klasztorne. Zgromadzono tam wszystko, czego żal było wyrzucić, na przykład stary radioodbiornik, maszynę do pisania, meble. Najcenniejszym obiektem jest niewątpliwie stary relikwiarz wykonany ze srebra z dodatkiem szlachetnych kamieni z 1618 roku. Obecny relikwiarz powstał w 1946 roku.
Po obejrzeniu wystawy wzięliśmy udział w wieczornej Mszy Świętej.
VIDEO:
|
|